Waldemar Świerzy był jednym z naszych idoli w liceum plastycznym i niedoścignionym mistrzem. I w dalszym ciągu nim jest, chociaż liceum skończyliśmy już dawno. Świerzy uzyskał dyplom w krakowskim ASP, przez lata był wykładowcą grafiki w Poznaniu, Berlinie i Warszawie. Zmarł w 2013 roku w wieku 82. lat.
Artysta trafił swoją twórczością na okres tzw. Polskiej Szkoły Plakatu. Wiem, że określenie to jest od jakiegoś czasu w niełasce. Wiem, że całe to zjawisko to nie był ukształtowany styl ale raczej okres. Na szczęście próba zaszufladkowania tych wszystkich twórców w jakiejkolwiek czaso-formo-przestrzeni jest nieskuteczna. Plakat w czasach PRL (1945-1989) umyka jednoznacznym ocenom. To nie była znana nam dzisiaj koncepcja wysmarowania miast i wsi bilboardowym sosem, gdzie jedynym kryterium jest projektowy hałas. Dawny plakat spełniał dwie funkcje. Pierwsza to syntetyczne przedstawienie treści np. filmu. Państwowy dystrybutor nie importował plakatów oryginalnych, gdzie z reguły (podobnie jak dzisiaj) widniał główny gwiazdor przedstawienia w ekstremalnym oświetleniu, na tle uciekającego samochodu i sceny morderstwa. To była esencja. To była historia graficzna w prosty sposób opowiadająca o trudnych rzeczach. A druga funkcja to przemyt. Przemycano nowoczesne, ultradobrze zaprojektowane rozwiązania rodem ze sztuki nowoczesnej. Ta forma ucieka ocenom. Tacy byli Starowieyski, Młodożeniec, Tomaszewski, Lenica, Sadowski. No i Świerzy. U tego ostatniego to była wyjątkowo prosta forma oddająca ruch. W późniejszych pracach odchodzi od kolorystycznego realizmu na rzecz jasnych i czystych barw, którymi operuje niezwykle swobodnie. Do tego dochodzi wybór tematów: od klasycznego plakatu cyrkowego, przez film kończąc na plejadzie muzyków z moim ulubionym "elektrycznym" Jimi Hendrixem. U Świerzego jest poczucie humoru i dystans. Za co najbardziej go lubię.
Przypominając sobie stare hollywoodzkie filmy, całkiem niedawno natknąłem się na "Bulwar Zachodzącego Słońca" Billy Wildera. Czerwony plakat Świerzego do tego filmu z demoniczną Glorią Swanson znałem "od zawsze". Porównajcie sami. Smacznego...
tekst i grafika Tomek Wajnkaim
EKSPERCKIE SZKOLENIA GRAFICZNE DOPASOWANE DO TWOICH POTRZEB
BLUENOTE STUDIO LTD 2024